przez Appecystype » N wrz 20, 2015 00:01
Najprostsze nieoczywiste. Płynna faktyczność w twórczości Franciszka Orłowskiego Podczas 53. Biennale w Wenecji w 2009, Franciszek
Orłowski spontanicznie wykonał akcję „Spadek\", filmując na przestrzeni nurkowania podwodne zakamarki domów. Tytuł biennale, „Making Worlds\", zainspirował go do eksploracji tego, co stanowi głęboki detal miasta oraz jego historii, acz pozostaje zakryte pod widzialną tkanką codzienności. Zanurzone w głębinach fundamenty i partery kamienic zyskują w jego wideo straszny charakter, na miarę w filmie grozy. Artysta stworzył blisko tym platformę przekazu, odzierając podwodne położenie z tajemnicy, umieścił skoro projekcję filmową w jednym z mieszkań w pobliżu kanału, w którym nurkował. Klucza aż do tej twórczości trzeba uganiać się w złożonej relacji, jaką ustala ona z szeroko pojętą nowoczesnością, dlatego że
Orłowski w Wenecji wystąpił w charakterze kogoś do głębi niezauważalnego, nieobecnego, na marginesie rozgrywającego się spektaklu, jakim jest biennale, ciążące coraz bardziej w odniesieniu do festynowej mnogości. Zanurzył się w ciszę, odnajdując przed chwilą tam istotę miasta, którego tkanka jest pomimo tego delikatna, bo osadzona na zalanych fundamentach. Płynność, nieszczelność, cokolwiek grobowy istota podwodnego świata mogłyby egzystować metaforę współczesnych stanów umysłu. Zanurzenie pod spodem powierzchnię przypadkiem znajdować się symbolem tego, co wyparte oraz niechciane, czegoś, o czym lepiej nie mówić.
Określenie twórczości Franciszka Orłowskiego mianem konceptualnej jest uprawnione, wszelako jest to uproszczenie. Jego realizacje - które on już sam wiąże dość z systemem otwartej rzeźby - nie są jeno komentarzami do pewnych założeń a problemów, wprawdzie mają w sobie ogromną dawkę indywidualnej emocjonalności.
Orłowski przełamuje schematy myślenia i zatem powinno się skoncentrować się na konceptualnym charakterze jego prac, niemniej ich najważniejszymi cechami są ulotność a procesualność. Artysta występuje w nich jak poruszyciel włączający w krążenie myśli nową jakość, pozwalający materii swoich prac działać samoistnie. Praca Franciszka Orłowskiego jest pracą w terenie, zarówno w sensie przestrzennym, jak natomiast przenośnym: domena stanowi gwoli niego teren myśli, jaki jest nieograniczony. Stąd również trzeba położyć emfaza dodatkowo na aspekt site-specific jego otwartych rzeźb. Prezentowanie jego twórczości w galerii to furt ale wręcz genealogia konkretnej pracy, która zaplanowana jest na sfera wyjściowy het niezależnie od samą galerię. W pewnym stopniu jego działania mogą asocjować się z dziełami Josepha Beuysa, głównie ze względu na obywatelski wydźwięk wielu jego realizacji. Wydaje się jednak, że
Orłowski sytuuje się w cokolwiek innym miejscu: porusza problemy wydarzania się w świecie materii, gdzie wydarzanie jest dodatkowo transpozycją stanów emocjonalnych wywoływanych za pośrednictwem cokolwiek czasem pod każdym względem banalnego - a atoli niespełna oczywistego. W działaniach polskiego artysty gra polityczna zarysowuje się na planie dalszym niż obok Beuysa, jest lecz w pracy Orłowskiego duża część wrażliwości na znaki i symbole, na człowieczy cokolwiek zaś wrażenia fizyczno-psychiczne doświadczane w toku tego bytowania. Chciałoby się bezpośrednio skreślić o psychologii zawartej w tych pracach. Śmiesznym jest oczekiwanie, iż będziesz przemawiał językiem zrozumiałym gwoli wszystkich. Ni ludzie, ni muchomory nie mają takiej umiejętności. Jakby istota wesprzeć mogła jeden na to samo forma porozumień, niejako owszem w głupocie kryło się poczucie bezpieczeństwa1. Te słowa Henry Davida Thoureau spośród pewnością jest dozwolone oprzeć się do prac Orlowskiego, które przed chwilą wprowadzają odmiana zamętu w dyskusja naukowa naprawdę zwanej sztuki konceptualnej.
Orłowski ufa emocjom z większym natężeniem aniżeli czystej racjonalności, której orędownikiem jest myśl, koncept, idea. Prezentowana w poznańskiej galerii Stereo instalacja „Klimatyzacja\" (2010) złożona była z oryginalnego ula umieszczonego we wnętrzu galeryjnego pomieszczenia natomiast połączonego ze światem pozagaleryjnym wewnątrz pomocą przezroczystej rurki, za pomocą którą pszczoły mogły swobodnie wlatywać tudzież wydobywać się spośród ula, kontynuując własny bieg pracy. Forma tej instalacji przywołuje ciąg skojarzeń powiązanych spośród takimi zagadnieniami jak: inwigilacja, podglądanie, tudzież także spośród szerszą refleksją ponad byciem, które jest siecią powiązań, ekosystemem zaczynającym się właśnie w ulim gnieździe2.
Najprostsze nieoczywiste. Płynna faktyczność w twórczości Franciszka Orłowskiego Podczas 53. Biennale w Wenecji w 2009, Franciszek [url=http://www.iphone.avangarda.net/34691/orlowski.php]Orłowski[/url] spontanicznie wykonał akcję „Spadek\", filmując na przestrzeni nurkowania podwodne zakamarki domów. Tytuł biennale, „Making Worlds\", zainspirował go do eksploracji tego, co stanowi głęboki detal miasta oraz jego historii, acz pozostaje zakryte pod widzialną tkanką codzienności. Zanurzone w głębinach fundamenty i partery kamienic zyskują w jego wideo straszny charakter, na miarę w filmie grozy. Artysta stworzył blisko tym platformę przekazu, odzierając podwodne położenie z tajemnicy, umieścił skoro projekcję filmową w jednym z mieszkań w pobliżu kanału, w którym nurkował. Klucza aż do tej twórczości trzeba uganiać się w złożonej relacji, jaką ustala ona z szeroko pojętą nowoczesnością, dlatego że [url=http://www.xn--kat-hpa.sejny.pl/2893/orlowski.html]Orłowski[/url] w Wenecji wystąpił w charakterze kogoś do głębi niezauważalnego, nieobecnego, na marginesie rozgrywającego się spektaklu, jakim jest biennale, ciążące coraz bardziej w odniesieniu do festynowej mnogości. Zanurzył się w ciszę, odnajdując przed chwilą tam istotę miasta, którego tkanka jest pomimo tego delikatna, bo osadzona na zalanych fundamentach. Płynność, nieszczelność, cokolwiek grobowy istota podwodnego świata mogłyby egzystować metaforę współczesnych stanów umysłu. Zanurzenie pod spodem powierzchnię przypadkiem znajdować się symbolem tego, co wyparte oraz niechciane, czegoś, o czym lepiej nie mówić.
Określenie twórczości Franciszka Orłowskiego mianem konceptualnej jest uprawnione, wszelako jest to uproszczenie. Jego realizacje - które on już sam wiąże dość z systemem otwartej rzeźby - nie są jeno komentarzami do pewnych założeń a problemów, wprawdzie mają w sobie ogromną dawkę indywidualnej emocjonalności. [url=http://wucet.zpolka.pl/serwis-30401/Orlowski.html]Orłowski[/url] przełamuje schematy myślenia i zatem powinno się skoncentrować się na konceptualnym charakterze jego prac, niemniej ich najważniejszymi cechami są ulotność a procesualność. Artysta występuje w nich jak poruszyciel włączający w krążenie myśli nową jakość, pozwalający materii swoich prac działać samoistnie. Praca Franciszka Orłowskiego jest pracą w terenie, zarówno w sensie przestrzennym, jak natomiast przenośnym: domena stanowi gwoli niego teren myśli, jaki jest nieograniczony. Stąd również trzeba położyć emfaza dodatkowo na aspekt site-specific jego otwartych rzeźb. Prezentowanie jego twórczości w galerii to furt ale wręcz genealogia konkretnej pracy, która zaplanowana jest na sfera wyjściowy het niezależnie od samą galerię. W pewnym stopniu jego działania mogą asocjować się z dziełami Josepha Beuysa, głównie ze względu na obywatelski wydźwięk wielu jego realizacji. Wydaje się jednak, że [url=http://smokwbutach.pl/?f=s&l=Orlowski&u=2374]Orłowski[/url] sytuuje się w cokolwiek innym miejscu: porusza problemy wydarzania się w świecie materii, gdzie wydarzanie jest dodatkowo transpozycją stanów emocjonalnych wywoływanych za pośrednictwem cokolwiek czasem pod każdym względem banalnego - a atoli niespełna oczywistego. W działaniach polskiego artysty gra polityczna zarysowuje się na planie dalszym niż obok Beuysa, jest lecz w pracy Orłowskiego duża część wrażliwości na znaki i symbole, na człowieczy cokolwiek zaś wrażenia fizyczno-psychiczne doświadczane w toku tego bytowania. Chciałoby się bezpośrednio skreślić o psychologii zawartej w tych pracach. Śmiesznym jest oczekiwanie, iż będziesz przemawiał językiem zrozumiałym gwoli wszystkich. Ni ludzie, ni muchomory nie mają takiej umiejętności. Jakby istota wesprzeć mogła jeden na to samo forma porozumień, niejako owszem w głupocie kryło się poczucie bezpieczeństwa1. Te słowa Henry Davida Thoureau spośród pewnością jest dozwolone oprzeć się do prac Orlowskiego, które przed chwilą wprowadzają odmiana zamętu w dyskusja naukowa naprawdę zwanej sztuki konceptualnej. [url=http://www.orginalne.nagrody-z-internetu.org/5836/orlowski.htm]Orłowski[/url] ufa emocjom z większym natężeniem aniżeli czystej racjonalności, której orędownikiem jest myśl, koncept, idea. Prezentowana w poznańskiej galerii Stereo instalacja „Klimatyzacja\" (2010) złożona była z oryginalnego ula umieszczonego we wnętrzu galeryjnego pomieszczenia natomiast połączonego ze światem pozagaleryjnym wewnątrz pomocą przezroczystej rurki, za pomocą którą pszczoły mogły swobodnie wlatywać tudzież wydobywać się spośród ula, kontynuując własny bieg pracy. Forma tej instalacji przywołuje ciąg skojarzeń powiązanych spośród takimi zagadnieniami jak: inwigilacja, podglądanie, tudzież także spośród szerszą refleksją ponad byciem, które jest siecią powiązań, ekosystemem zaczynającym się właśnie w ulim gnieździe2.