Kolejny rok Shell daje nam po grzbiecie.
Pomimo wzrostu najniższej płacy, fundusze na pracowników maleją, premie o 5% w dól, plany kosmiczne.
Płace kierowników są zmniejszane ( ale nie odpowiedzialność)
Nie dość, że premie maleją ,to jeszcze są trudne do osiągnięcia ( Shell kolejny rok wyciąga łapkę po to , co powinno być nasze za ciężką pracę).
Jak długo można się na takie coś godzić - może już czas się zbuntować.