zmniejszenie funduszu płac

[misiaczek]

A kasjer gada bzdury do klienta bo musi, rypie nocki nieraz po 3 bo ktos zachorowal, w dzien jest kasjerem w nocy sprzataczem szalet itp., dojezdrza do pracy 20 km i ma 1500, wiec nie stekaj.

[siwy]

Ale kasjer odwali swoje i ma reszte w ..... , a MA nie. Misiaczek po tym poscie stwierdzam ze jestes wspomnianym kasjerem, twój wybor, sorry ale takie są prawa rynku, chcesz byc MA? Wzial byś taka odpowiedzialność? Watpie.

[dunlop]

Z calym szacunkiem ale nie zartuj. MA nie lata jak poparzony po podjezdzie, nie probuje wciskac na sile vp 95 z 45gr roznica wmawiajac ze jest tak dobre ze warto przeplacac. Idac dalej, nie robi hd na szybkosci jak chinskiej fabryce zabawek, nie musi sluchac zalow klientow gdy dolicza sie ile przeplacili. Rozumie ze targety sa wam narzucone z gory ale to my musimy je wykonac a jak sam zapewne wiesz sprzedaz paliw spadla, wiec bardzo dziwi mnie podnoszenie planow sprzedazy. Wy tez lekko nie macie ale musisz przyznac ze kasa i podjazd ma gorzej. Gora wychodzi chyba z zalozenia ze skoro nikt nic nie mowi, zero sprzeciwu, to podniesiemy im jeszcze troszke niech sie do roboty wezma... latwo powiedziec siedzac za biurkiem...

[soczek]

Z calym szacunkiem ale nie zartuj. MA nie lata jak poparzony po podjezdzie, nie probuje wciskac na sile vp 95 z 45gr roznica wmawiajac ze jest tak dobre ze warto przeplacac. Idac dalej, nie robi hd na szybkosci jak chinskiej fabryce zabawek, nie musi sluchac zalow klientow gdy dolicza sie ile przeplacili. Rozumie ze targety sa wam narzucone z gory ale to my musimy je wykonac a jak sam zapewne wiesz sprzedaz paliw spadla, wiec bardzo dziwi mnie podnoszenie planow sprzedazy. Wy tez lekko nie macie ale musisz przyznac ze kasa i podjazd ma gorzej. Gora wychodzi chyba z zalozenia ze skoro nikt nic nie mowi, zero sprzeciwu, to podniesiemy im jeszcze troszke niech sie do roboty wezma... latwo powiedziec siedzac za biurkiem...

Może i MA nie lata ale po to jest podział obowiązków. A jak podjazdowy je śniadanie to kto lata po placu?? A kto lata na mopie jak macie ruch?? A kto pomaga przy sprzedaży "HD" lub wskakuje na kasie jak macie za duży ruch?? A kto przychodzi do pracy jak pracownik rzuci L4 na kilka godzin przed rozpoczęciem zmiany? Na stacji na której jestem - Ja latam, pomagam. Pracownik kładzie na to l***e. Stęka jak to mu źle. Łatwo nie ma ale też się nie przepracuje. Jak by mi ktoś dał możliwość wrócenia na podjazd czy kasę dwa razy bym się nie zastanawiał. Ja się nie prosiłem na MA - bo to syf, bycie kierownikiem to jest przynajmniej spokojniejsze życie. Dostałem warunek co do bycia MA i tyle albo idę albo wylatuje - sytuacja rodzinna mi nie pozwoliła odejść. Podnoszenie targetów to jest szukanie oszczędności. Gdyby wszyscy na poszczególnych szczeblach w hierarchii byli uczciwi to byśmy wszyscy spokojniej spali (począwszy od pracowników stacji przez MA - CM).

[siwy]

Z calym szacunkiem ale nie zartuj. MA nie lata jak poparzony po podjezdzie, nie probuje wciskac na sile vp 95 z 45gr roznica wmawiajac ze jest tak dobre ze warto przeplacac. Idac dalej, nie robi hd na szybkosci jak chinskiej fabryce zabawek, nie musi sluchac zalow klientow gdy dolicza sie ile przeplacili. Rozumie ze targety sa wam narzucone z gory ale to my musimy je wykonac a jak sam zapewne wiesz sprzedaz paliw spadla, wiec bardzo dziwi mnie podnoszenie planow sprzedazy. Wy tez lekko nie macie ale musisz przyznac ze kasa i podjazd ma gorzej. Gora wychodzi chyba z zalozenia ze skoro nikt nic nie mowi, zero sprzeciwu, to podniesiemy im jeszcze troszke niech sie do roboty wezma... latwo powiedziec siedzac za biurkiem...

Może i MA nie lata ale po to jest podział obowiązków. A jak podjazdowy je śniadanie to kto lata po placu?? A kto lata na mopie jak macie ruch?? A kto pomaga przy sprzedaży "HD" lub wskakuje na kasie jak macie za duży ruch?? A kto przychodzi do pracy jak pracownik rzuci L4 na kilka godzin przed rozpoczęciem zmiany? Na stacji na której jestem - Ja latam, pomagam. Pracownik kładzie na to l***e. Stęka jak to mu źle. Łatwo nie ma ale też się nie przepracuje. Jak by mi ktoś dał możliwość wrócenia na podjazd czy kasę dwa razy bym się nie zastanawiał. Ja się nie prosiłem na MA - bo to syf, bycie kierownikiem to jest przynajmniej spokojniejsze życie. Dostałem warunek co do bycia MA i tyle albo idę albo wylatuje - sytuacja rodzinna mi nie pozwoliła odejść. Podnoszenie targetów to jest szukanie oszczędności. Gdyby wszyscy na poszczególnych szczeblach w hierarchii byli uczciwi to byśmy wszyscy spokojniej spali (począwszy od pracowników stacji przez MA - CM).

Witaj w klubie, sam bym tego lepiej nie napisal.

[olo]

widzę,że wielu czyta, ale mało kto pisze.
Jężeli będziemy się biernie przyglądać, to forum zaśnie, a "warszawka się ucieszy.
Piszmy co nas boli , lecz nie obmawiajmy wzajemnie. Kierownicy to też ludzie i nam pomagają ( może nie wszyscy , ale nie można uogólniać)
Naszymi prawdziwymi przecinikami są Ci na "górze". To oni ustalają plany i to oni obcinają nam premie.
Taki M. K...a zrobi wszystko żeby dołożyć innym rejonom, a swoim trochę mniej, bo to jego interes .
Pokrzyczmy trochę i pogroźmy. Mało jest teraz chętnych do pracy na Shell-u. Nasza stacja już trzeci miesiąc szuka pracownika, a my wszyscy rypiemy.

Olo

[uki]

do wszystkich, którzy jadą na kierowników.
nie jest tak jak piszecie, przecież jak zachoruje pracownik i są zastępstwa, to kierownika czy MA ( to to samo) nie ma kto zastąpic i pracuje wszystkie niedziele. Latem jak są urlopy to też pracuje 30 dni w miesiącu. Biorę dwa tygodnie urlopu a potem ( i przedtem) robię wszystkei dni .
Jak wzięłam urlop na początku lipca to po urlopie pracowałam 45 dni jednym ciągiem, tego nikt nie widzi.
Walczmy z górą a nie z sobą , ale jak macie faktycznie paskudnych kierowników to opiszcie - podajcie fakty, które pozwolą ich rozszyfrować a wtedy będzie im głupio.

uki

[Tosia]

Jestem przerażona co tu się wypisuje. Widzę, na ''półce'' wyżej gorzej jak na samym ''podeście''.

A może by tak jakiś normalny człek z tych ''górnych półek'' wszystko by przemyślał i zastanowił się już nie na pracy ale nad samym sobą?
Jeśli ktoś naprawdę z ważnych czyta to forum to niech lepiej zainwestuje w profesjonalne szkolenia coaching-owe, a nie podstawia jakiś swoich ludków a przy okazji może by zmienić strategię ogólne????

Jestem nowa i na forum i na Shellu ,ale to co się wypisuje i praktykuje to jakieś nie porozumienie.
kasa, kasa, kasa, ........ a gdzie ludzkie podejście do życia? Ciągle tylko fochy i pretensje zero dobrego słowa.

może i wśród nas są ateiści, ale większość wierzy w jedynego stwórce i każdy ma uczucia, odczucia ....itd. ja polecam książkę Rhonda Byrne '' secret''
Niech każdy przeczyta a w szczególności ludzie z ''górnej półki'' a w praktyce z życia NIE MA NIC ZA DARMO
Moim skromnym i nie liczącym się zdaniem nic się nie zmieni póki nie będzie solidarności, motywacji, realnych nagród dla pracowników stacji. Bo nagroda dla najlepszego pracownika do fabryki ferrari to jakieś nieporozumienie.... chyba z cięć za premie które nam zabierają za nie wyrobione plany.
WSTYD
A wystarczyło by tak niewiele podnieść płace minimalne kasjerów np. do 2500 brutto + premie

Realne????

[Ktos]

A wystarczyło by tak niewiele podnieść płace minimalne kasjerów np. do 2500 brutto + premie

Realne????

A to się usmialem .
Realne?
Zapytaj swojego TM, zapewne tez sie usmieje.

[Tosia]

A wystarczyło by tak niewiele podnieść płace minimalne kasjerów np. do 2500 brutto + premie

Realne????

A to się usmialem .
Realne?
Zapytaj swojego TM, zapewne tez sie usmieje.

Widzę, że ta tak kosmiczna kwota brutto właśnie rozbawiła TM, a szkoda bo uważam że to normalna stawka. Więc miłej zabawy Ci życzę.

No comments.